Wszyscy zgodzą się ze mną, że nowe słówko trzeba wielokrotnie (podobno 7 razy) powtórzyć by mogło być zapamiętane na dłużej. Jak powtarzać więc kolory by dzieci nie umarły z nudów na naszej lekcji? Ja proponuję dziś taką grę:
Uczniowie pracują w parach, każdy z nich dostaje po kartce z pustymi kwadratami. Jedna osoba ma pokolorowac te kwadraty a druga dowaidywać się co to za kolor i w tym samym miejscu na swojej karcie zamalowywać. Dobrym pomysłem jest by dzieci podzieliły swoje kwadraciki 6/6 na połowę tak by U1 zamalował według własnehgo pomysłu górną połowę karty, a U2 miał do wykorzystania dolną połowę. W taki sposób powstanie im wspólny obrazek a gra nie będzie trwała za długo.
Ćwiczymy tutaj też pytania typu Quel couleur est B2? B2 est.... (Pola pooznaczane są literami i cyframi tak jak w grze w statki). Zabawa kończy się gdy wszystkie kwadraciki sa już zamalowane a gracze mają identyczne karty.
A tutaj kartoniki do pokazywania kolorów.
I przykładowe plansze :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz